Zbigniew Wodecki skończył właśnie 65 lat, i wyznał na łamach Super Ekspresu, że nie stronił od używek. Jak się okazuje, Wodecki próbował już kokainy, po której nic mu się nie stało, bo nie czuł żadnego działania, oraz palił też marihuanę, ale ostatecznie z niej zrezygnował, bo za bardzo go po niej suszył. Jest on też sprzymierzeńcem legalizacji i uważa, że powinno się zwracać większą uwagę na osoby, które ze względu na swój nałóg alkoholowy sięgają nawet po denaturat, zamiast zajmować się marihuaną.
Możesz również polubić
Rosyjska Agencja Antydopingowa zdecydowała się na zawieszenie reprezentanta Sbornej w siatkówce Aleksieja Czeremisina, który jeszcze kilka dni temu wraz z Zenitem Kazań […]
Oto przegląd najbardziej znanych narkotyków. Opiszemy między innymi z czego się składają, jak działają i jak bardzo są niebezpieczne. Alkohol Substancja: Etanol, […]
Dirk Schäffer jest konsultantem ds. narkotyków w Deutsche Aidshilfe, czyli niemieckiej pomocy dla osób chorych na AIDS. Krytykuje on fakt, że konsumenci […]
Cannabis Social Clubs, czyli kluby cannabisowe w Hiszpanii występują w liczbie około 1.200, a dobre 200 z nich jest w samej Barcelonie […]