Zbigniew Wodecki skończył właśnie 65 lat, i wyznał na łamach Super Ekspresu, że nie stronił od używek. Jak się okazuje, Wodecki próbował już kokainy, po której nic mu się nie stało, bo nie czuł żadnego działania, oraz palił też marihuanę, ale ostatecznie z niej zrezygnował, bo za bardzo go po niej suszył. Jest on też sprzymierzeńcem legalizacji i uważa, że powinno się zwracać większą uwagę na osoby, które ze względu na swój nałóg alkoholowy sięgają nawet po denaturat, zamiast zajmować się marihuaną.
Możesz również polubić
Pojawienie się odmian marihuany zawierających CBD oraz różnych niepsychoaktywnych preparatów z CBD, takich jak olejki, kapsułki, kremy czy kryształy zmieniło postrzeganie cannabisu […]
W badaniu przeprowadzonym w USA zbadano częstość występowania trzech chorób płuc i udowodniono, że przewlekłe palenie marihuany jest czynnikiem ryzyka. Joint obciąża […]
Jak Marihuana Może Zmienić Życie Wielu Ludzi w Ameryce Łacińskiej Girfa, Soñadora, marihuana lub marijuana w Meksyku, na Antylach lub w Stanach […]
Australijski rząd ogłosił właśnie swoje zamiary zalegalizowania medycznej marihuany. Chodzi o zmianę ustawy w ten sposób, aby możliwa była lokalna upraw marihuany […]