Przypadek Melanie Brinegar to dobry przykład na to, jak sędziowie w stanie Kolorado coraz częściej uniewinniają osoby, które kierowały pojazdami pod wpływem THC. Melanie to licencjonowana pacjentka, która leczyła się medyczną marihuaną i została oskarżona o przekroczenie dopuszczalnego poziomu THC we krwi. Udało jej się jednak przekonać sędziego, że była ona w stanie prowadzić samochód i to lepiej niż nie spożywając marihuany.
Sąd Najwyższy Arizony właśnie stwierdził, że obecność THC we krwi wcale nie musi oznaczać, że zdolność danej osoby do kierowania pojazdem jest osłabiona.