Pomysł zakupów z samochodu narodził się oczywiście dzięki fast foodowej sieci McDonald’s i po raz pierwszy został wprowadzony i przetestowany w 1975 roku w jednym z oddziałów tej restauracji w Sierra Vista w amerykańskim stanie Arizona. Od tamtego czasu większość Amerykanów nie wyobraża sobie innego rodzaju zakupów
Jednak całkowitą nowością jest zapewne pomysł, aby w okienko drive-in zaopatrzyć również sklep z marihuaną, jakie to miejsce miało w małym miasteczku Parachute w stanie Colorado.
Przeminęło już około 57 lat gdy to licząca 1000 mieszkańców miejscowość Parachute osttani raz miała zaszczyt zagościć na pierwszych stronach gazet. Wtedy to w 1960 roku Willard Libby został nagrodzony Nagrodą Nobla w dziedzinie chemii.
Jednak powoli nadciąga koniec tej ciszy medialnej, gdyż ta oto miejscowość w stanie Colorado ma zaszczyt zaopatrzenia się w sklep z ekskluzywną opcją drive-in znaną z sieci fast foodowej McDonald’s. Jednak nie będzie to w żadnym wypadku sieciówka z fast foodem a sklep z marihuaną.
Aby ułatwić i przyspieszyć klientom zakupy przebudowano tamtejszą myjnię samochodową.
Jak mówi sam rzecznik prasowy urzędu kontrolnego miasta Robert Goulding dla jednej z amerykańskich gazet z takim pomysłem jeszcze się nie spotkał i jest pewny, że drugiego takiego sklepu konopnego w pobliżu, a może i w całych Stanach Zjednoczonych trudno będzie znaleźć.
Okolica oczywiście cieszy się z nowego nabytku i ma oczywiście nadzieję na wzrost wpływów podatkowych. Naczelnik miasta Stuart McArthur mówi, że drive-in to bardzo kreatywny i innowacyjny pomysł.
Według jego danych w zeszłym roku, czyli 2016, jedna trzecia wszystkich dochodów z podatków wpłynęło dzięki handlu marihuaną.
Jedynym ograniczeniem dla korzystania z drive-in to ukończone 21 lat kierującego klienta.