W czasie okresu Wielkanocnego wszystko kręci się wokół Jezusa Chrystusa, który powstał z martwych. Za czasów swojego życia Jezus czynił wiele cudów – wśród nich również uzdrawiał chorych. Po intensywnych pracach badawczych pewien naukowiec odkrył, że olej do namaszczenia Chrześcijan „Keneh-Bosum“ zawierał ekstrakt z cannabisu. Również polska antropolog dr Sula Benet stwierdziła, że między semickim słowem „kanbos” a scytyjskim „cannabis” istnieje niesamowite podobieństwo, przez co scytyjski wyraz może mieć właśnie semickie korzenie. Czy więc zatem to nie były cudowne uzdrowienia, a jedynie cudowne działanie marihuany?
W okresie obchodów Święta Wielkiej Nocy Chrześcijanie świętują Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, syna Bożego. O tym, że zamieniał on wodę w wino i chodził po wodzie każdy wierzący wie. W Nowym Testamencie opisanych jest około 40 cudów oraz znaków. Szczególnie interesujące są uzdrowienia chorych, jak na przykład:
«A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele przecierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Słyszała ona o Jezusie, więc przyszła od tyłu, między tłumem, i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: „Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa.” Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości. A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego.» (Mk 5, 25-29).
«Człowiek zwany Jezusem uczynił błoto, pomazał moje oczy i rzekł do mnie: „Idź do sadzawki Siloam i obmyj się”. Poszedłem więc, obmyłem się i przejrzałem.» (J 9, 11)
«A [był tam] człowiek, który miał uschłą rękę. Zapytali Go, by móc Go oskarżyć: „Czy wolno uzdrawiać w szabat?” Lecz On im odpowiedział: „Kto z was jeśli ma jedną owcę, i jeżeli mu ta w dół wpadnie w szabat, nie chwyci i nie wyciągnie jej? O ileż ważniejszy jest człowiek niż owca! Tak więc wolno jest w szabat dobrze czynić.” Wtedy rzekł do owego człowieka: „Wyciągnij rękę!Wyciągnął, i stała się znów tak zdrowa jak druga.”» (Mt 12, 10-13)
Czy Jezus leczył ludzi cannabisem?
Ultraracjonalni krytycy wątpią w prawdziwość cudownych uzdrowień i wychodzą, m.in. z założenia, że cuda te to wynik efektu placebo. Publicysta Chris Bennett po interdyscyplinarnych badaniach stawia swoje własne i całkowicie inne podejrzenia: Jezus leczył chorych za pomocą cannabisu. Bennett dostarcza archeologicznych odkryć oraz cytuje fragmenty biblii, aby uzasadnić swoje podejrzenia. Tym samym olej, który Chrześcijanie używali do namaszczania, zawierał duże ilości Keneh-Bosum a to znowuż jest niczym innym jak ekstraktem z cannabisu. Po nałożeniu tego bogatego w THC ekstraktu na skórę, THC dostaje się do krwiobiegu.
Zdaniem Bennetta istnieje nawet biblijny przepis na olej do namaszczania i to w oryginalnej, hebrajskiej wersji Księgi Wyjścia. Biblijny przepis na Święty Olej do namaszczania, który Bennett znalazł w hebrajskiej wersji Księgi Wyjścia, wyraźnie zaleca dodanie porządnej ilości Keneh-Bosum, aby otrzymać odpowiednią mieszankę do namaszczania.
«I tak powiedział Pan do Mojżesza: ”Weź sobie najlepsze wonności: pięćset syklów obficie płynącej mirry, połowę tego, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnego cynamonu i tyleż, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnej trzciny, wreszcie pięćset syklów kasji, według wagi przybytku, oraz jeden hin oliwy z oliwek. I uczynisz z tego święty olej do namaszczania. Będzie to wonna maść, zrobiona tak, jak to robi sporządzający wonności. Będzie to święty olej do namaszczania.”» (Wj 30, 23-25)
Bennett wychodzi z założenia, że jeden sykiel odpowiada około 16,37 gramom. Według tego należałoby sporządzić wyciąg z około 9 funtów cannabisu w około 6,5 litra oliwy z oliwek. Enterogenne działania takiej mikstury nawet przy zewnętrznym zastosowaniu miałoby bez wątpienia bardzo intensywne działanie. Również etymolodzy Hebrajskiego Uniwersytetu w Jeruzalem w 1980 roku potwierdzili, że cannabis znajduje w biblii imienne przytoczenie.
Kineboisin (również Kannabosm) jest zawarte na liście dodatków do oleju: «I uczynisz z tego święty olej do namaszczania. Będzie to wonna maść, zrobiona tak, jak to robi sporządzający wonności. Będzie to święty olej do namaszczania.» (Wj 30, 25). Te etymologiczne dociekania zostały w tym samym roku ponownie potwierdzone przez Westona La Barre’a. Stwierdził on, że słowo „Kanebosm“ występuje zarówno w wersji aramejskiej jak i hebrajskiej Starego Testamentu.
Cudowne uzdrowienia dzięki cannabis
W jednym artykule na temat Bennetta i jego pracy mówi się, że archeologiczne znaleziska mogą potwierdzić, że cannabis był używany już w czasach starożytnych do leczenia epilepsji. Wtedy wychodzono z założenia, że epileptycy są opętani przez demony. Po zastosowaniu Świętego Oleju mówiło się, że powodem ozdrowienia były skuteczne egzorcyzmy bądź też cudowne ozdrowienie. Być może było to po prostu działanie ekstraktu z cannabisu?
Profesor klasycznej mitologii Carl Ruck wyjaśnił, że nie ma żadnych wątpliwości, że cannabis rzeczywiście odgrywał rolę w żydowskiej religii. Dalej mówi się, że tradycyjny ekstrakt z cannabisu Keneh-Bosum był również wykorzystywany do sporządzenia wielu chrześcijańskich mikstur. Bennett wychodzi z założenia, że ludzie „dosłownie zostali utopieni w tej silnej mieszance“. Tutaj cytuje on Nowy Testament i argumentuje, że Jezus namaszczał tym olejem swoich uczniów i namawiał ich do tego, aby czynili to samo swoim zwolennikom. Mogło to mieć wpływ na wyleczenie różnych chorób, o których jest mowa w biblii.