Jak przyznaje Aleksander Kwaśniewski, marihuana powinna być dostępna tak samo jak papierosy, jeśli rzeczywiście jest mniej szkodliwa od nikotyny. Dodaje, że przeciwko legalizacji marihuany jest zarówno ONZ jak i Światowa Komisja ds. Polityki Narkotykowej oraz instytucje, które powstały w ramach walki z narkomanią, które obracają ogromną ilością pieniędzy i dbają o swoje interesy a nie społeczeństwa.
Były prezydent, przyznaje, że podpisanie przez niego w 2000 roku ustawy nakazującej karania więzieniem za posiadanie nawet minimalnej ilości marihuany, było ogromnym błędem i jego zdaniem jeśli po tylu latach ustawa nie przyniosła oczekiwanego skutku i narkomania nadal jest dużym problemem, to należy rozpocząć prace nad depenalizacją marihuany w Polsce.
Odniósł się on również do przypadku Kory, która została oskarżona o posiadanie małej ilości marihuany. Kwaśniewski uważa, że w przypadku piosenkarki należy zastosować przepis uznający małą szkodliwość czynu. Sama Kora przyznaje, że nie czuje się predestynowana do roli Chrystusa narodu i nie wierzy, aby jej przypadek coś zmienił w Polsce.