Jak wiadomo, zakazany owoc smakuje najlepiej. Tak też było w przypadku piętnastoletniego nastolatka z Niemiec. Postanowił on bowiem zasmakować jednego z zakazanych owoców i od razu skoczyć na głęboką wodę. Palenie papierosów i picie alkoholu? Takie grzeszki popełniało się kiedyś. Teraz młodzież ma więcej odwagi i bierze się od razu za sadzenie marihuany. Być może nie było by w tym nic takiego nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że ten nastolatek postanowił uprawiać aż 239 roślin na raz…
W ostatnią środę policja z Bensdorfu w Potsdamie-Mittelmark znalazła w piwnicy zaniedbanego domu jednorodzinnego profesjonalnie wyposażoną i utrzymaną plantację marihuany, której naprawdę nic nie brakowało. Filtry, oświetlenie, napowietrzenie, automatyczne podlewanie oraz elektroniczna technika nadzorowania roślin. Wszystko to zaopatrywało plantację 239 roślin, z czego 87 było już gotowych do zbioru.
Być może dla niektórych funkcjonariuszy to nic nadzwyczajnego, dopóki nie odkryli wieku growera, który według danych policji ma dopiero piętnaście lat. Mimo niepełnoletności w niemieckim prawie wystarczy to, aby miał on już poważne problemy. Pobyt w zamkniętej placówce jednak raczej zostanie mu podarowany.