Legalizacja marihuany w Tajlandii w czerwcu 2022 roku spowodowała rozkwit, który nie wydaje się być w interesie zarówno polityki, jak i dużej części populacji. Na wszystkich rogach otwarto sklepy z marihuaną, a w niektórych obszarach o dużym natężeniu ruchu turystycznego nawet z małych straganów prezentowane są marihuanowe smakołyki we wszystkich formach.
Nawet w bardziej odległych dzielnicach Bangkoku, na północnym wschodzie Isan lub na małych wyspach prawie co sto metrów można znaleźć sklep z marihuaną, chociaż ustawodawca zezwalał na to tylko w celach medycznych. Po tym, jak po ostatnich wyborach utworzono nowy rząd, którego zwycięska partia rozpoczęła kampanię wyborczą, obiecując opanowanie sytuacji, ujawniono już pierwsze szczegóły dotyczące nadchodzących zmian.
Wszystkie luki prawne wykorzystywane obecnie przez podmioty gospodarcze zostaną zlikwidowane, a marihuana będzie dostępna wyłącznie w celach medycznych.
Konopie Indyjskie Nie Zostaną Zdegradowane
Już 17.11.2023 minister zdrowia Tajlandi Cholnan Srikaew, po sfinalizowaniu pierwszego projektu nowej ustawy o konopiach indyjskich, potwierdził, że konopie indyjskie nie zostaną ponownie sklasyfikowane jako środek odurzający. Nowa ustawa, zgodnie z jego wypowiedziami, opiera się na pewnych zmianach do poprzedniego projektu, który do tej pory obejmował 94 paragrafy. Jak donosi bangkokpost.com, dr. Cholnan dodał, że nowa wersja obejmuje teraz tylko 70 sekcji i została zaktualizowana, aby wyeliminować obawy opinii publicznej i wyeliminować obecnie istniejące luki.
Obecnie są one nadal wykorzystywane, aby umożliwić ludziom spożywanie konopi indyjskich w celach rekreacyjnych, co w Tajlandii nigdy nie było pożądane. Podstawowa istota prawa nadal definiuje marihuanę jako „kontrolowaną roślinę”, podczas gdy każdy ekstrakt zawierający ponad 0,2 procent tetrahydrokanabinolu (THC) jest nadal klasyfikowany jako środek odurzający.
Dochodzą Zmiany Dotyczące Własnej Uprawy
Wprowadzone zostaną również pewne zmiany w przepisach dotyczących prywatnej uprawy konopi indyjskich. Podczas gdy w przeszłości wystarczyło zarejestrować się za pośrednictwem specjalnej platformy internetowej i uzyskać informacje na temat wzrostu roślin we własnym domu, w przyszłości nie będzie to już takie wygodne. Pierwsza wersja ustawy o konopiach indyjskich pozwalała gospodarstwom domowym na uprawę do 15 roślin na własny użytek, na przykład do leczenia chorób.
Jedyne, co było wymagane, to tylko poinformować lokalne władze. Jednak zgodnie z nowym prawem najpierw trzeba będzie uzyskać pozwolenie. Minister zdrowia nadal popiera stosowanie konopi indyjskich w celach leczniczych. Nie dotyczy to jednak użytku rekreacyjnego, więc ci, którzy uprawialiby marihuanę wyłącznie na własny użytek, zgodnie z nowym prawem musieliby wcześniej uzyskać pozwolenie, powiedział Cholnan.
Sklepy z Konopiami Muszą Zacząć Się Bać
Obecnie w wielu sklepach z konopiami można kupić najróżniejsze produkty, które zazwyczaj zawierają znacznie więcej niż 0,2 procent THC. Oczywiście obejmują one również suszone pąki i gotowe do użytku jointy. Zmieni się to wraz ze zmienioną ustawą, więc dla jednego lub drugiego przedsiębiorcy może być wątpliwe, czy nadal będą w stanie osiągnąć wystarczający zysk.
Sklepy z marihuaną, które posiadają już licencję, mogą nadal prowadzić działalność, ale muszą przestrzegać nowego prawa. Obejmuje to m.in. zakaz palenia marihuany w ich pomieszczeniach oraz zakaz sprzedaży suszonych pąków marihuany, co jest obecnie z pewnością głównym źródłem dochodów tych firm. Ponadto ustawa jasno określi, które organizacje nie mogą już sprzedawać lub zezwalać na używanie konopi indyjskich w swoich obiektach.
Nie wszystkie sklepy z marihuaną będą zamykane, ale ich właściciele będą musieli przestrzegać prawa, mówi dr. Cholnan. Nowe prawo nie pozwoli już sklepom sprzedawać pąków marihuany do palenia, a nawet mieć w swoich pomieszczeniach urządzeń do jej palenia. W przeszłości nie można było skutecznie kontrolować konsumpcji, ale nowe prawo wyraźnie zakazuje używania konopi indyjskich w celach rekreacyjnych, powiedział Cholnan opinii publicznej. Zapytany, czy palenie marihuany w domu będzie nielegalne, odpowiedział, że nadal jest to szara strefa, ponieważ oczekuje się na dalsze reakcje ze strony społeczeństwa. Jest jednak jasne, że obecny dziki scenariusz w Tajlandii musi zostać zahamowany, a cała branża musi dostosować się do nadchodzących zmian.