Chodzi tutaj całkowicie legalne pąki cannabisu z zawartością THC poniżej 0,3%. Ktoś by powiedział, że taki wynalazek i na dodatek bez THC nikomu nie jest potrzebny. A jednak istnieje dużo osób które uważają to za super pomysł.
Aby Cpure mogło powstać, eksperymentowano nad odmianą kannabisu Fedora i wyhodowano stabilną genetykę z poziomem THC 0,2%, ale za to z możliwie wysokim poziomem CBD aż do 10%. Zapewniono tym samym, że przy paleniu nie odczujemy rauszu, który jest powodowany przez THC. Za to CBD działa uspokajająco i jest dotychczas wszechstronnie używane w medycynie ze względu na swoje rozkurczające i przeciwzapalne działanie.
Zainteresowanie CBD wśród konsumentów marihuany ciągle wzrasta i także znane seedbanki coraz bardziej starają się o wypuszczenie na rynek różnorodnych odmian nasion konopi indyjskich z możliwie największym poziomem CBD.