Tak, wiemy, że już od dziesiątek lat ganja i haszysz są dostępne w holenderskich Coffeeshopach. Jednak oznacza to tylko i wyłącznie to, że cannabis jest tolerowany, podczas gdy sklepy są zdane na nielegalne nabywanie cannabisu. Teraz jednak po kilku projektach może wreszcie wystartować próbna eksploatacja holenderskiej legalizacji, która jest wspierana przez Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Zdrowia.
Eksperyment ten będzie przeprowadzany przez okres czterech lat w sześćdziesięciu miastach. Komisja składająca się z sześciu naukowców, byłego burmistrza oraz urzędnika z Ministerstwa Zdrowia została powołana do życia, aby kierować i kontrolować cały ten proces.
Pomimo, że komisja może się pochwalić wielkimi nazwiskami zaskakującym jest, że nie można w niej znaleźć żadnego przedstawiciela holenderskiej sceny cannabisowej – na nich liczy się tylko przy zewnętrznych konsultacjach. Może byłoby dobrze zaangażować ich już przy tworzeniu projektu. Wielu właścicieli Coffeeshopów jest zdania, że regulacja jest za bardzo skomplikowana i że zawiera za dużo ograniczeń, które uniemożliwiają funkcjonowanie całego systemu.
Mają jednak oni nadzieję na to, że w trakcie próbnej eksploatacji będzie dostępna szeroka gama różnych odmian cannabisu i że ogrodnicy, którzy obecnie dla nich uprawiają cannabis, będą mieli możliwość czynić to legalnie. Poza tym uważają oni za problematyczne, że projekt ten jest rozłożony na długi okres czasu, podczas gdy taki kraj jak Holandia posiada już długoletnie, sięgające dziesiątek lat doświadczenie w półlegalnym handlu cannabisem.
BCD, jedna z dwóch fuzji coffeeshopów w kraju od razu zareagowała na ten projekt na swojej stronie internetowej: „Cztery lata to długi czas jak na eksperymenty. W Kanadzie już tego lata zostanie zalegalizowany cannabis. W Kalifornii, Colorado i innych stanach Ameryki już to nastąpiło. Wzrok holenderskich ogrodnictw skierowany jest na drugą stronę Atlantyku – tym samym dużo holenderskiej wiedzy będzie upływało z naszego kraju. Dzieje się tak już wszędzie.”
Cztery lata to znowuż nie aż tak długo na realizację eksperymentu takiego kalibru. Jednak trzeba było wziąć się za to już dziesięć lat temu…
