Każdy z nas zapomniał już gdzieś swoją czapkę, portfel, torebkę czy klucze. Ale to, co przytrafiło się pewnemu trzydziestolatkowi z Austrii (nawet, jeśli się tego bardzo wypiera), wydaje nam się co najmniej niemożliwe.
W październiku zeszłego roku ktoś (prawdopodobnie trzydziestoletni student) zapomniał w jednym z pociągów Austriackich Lini Kolejowych (ÖBB) torbę z zawartością ponad dwóch kilogramów marihuany.
I co robi się w takim przypadku, gdy się takiej torby w pociągu zapomniało? Oczywiście pyta się starszego kumpla (w tym przypadku miał to być 32 letni Tomas J.) czy nie mógłby się udać na stację kolejową i w informacji zapytać o zgubioną torbę.
Ta jednak już dawno była w rękach policji i ta doskonale wiedziała co się w niej znajduje.
Koniec jest taki, że Tomas J. został oskarżony. Ten jednak wszystkiego się wyparł i powiedział, że to jego 30 letni kolega poprosił go, aby spytał on o zgubioną torbę. A więc oskarżenie przeciwko Tomasowi J. zostało wycofane, a został oskarżony 30 letni student.
Ten również został przez Sąd uniewinniony z powodu braku dowodów.
Komentarz do “Austria: 2 kilo marihuany zapomniane w pociągu”
jaki debil, boki zrywać