Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine dokonali odkrycia, odnośnie “hormonu miłości”, czyli oksytocyny. Jak się okazuje, oksytocyna wzmacnia interakcje społeczne powodując uwalnianie przez mózg anandamidu, czyli tzw. “cząsteczki szczęścia”. Ten z kolei stymuluje receptory cannabinoidowe w naszym mózgu w taki sam sposób, jak dzieje się to w przypadku spożycia marihuany. Zatem gdyby wszyscy palili marihuanę, świat byłby o wiele bardziej przyjazny.
Możesz również polubić
Parlament Australii w środę przyjął ustawę zezwalającą na użycie medycznej marihuany przez pacjentów cierpiących na przewlekłe i bolesne choroby. Dzięki temu w […]
Cierpiący na epilepsję chłopiec zmusza brytyjskie władze do działania w sprawie medycznej marihuany. Wygląda na to, że dramat cierpiącego na silny rodzaj […]
Od 15 do 17 maja we Wrocławiu będzie miała miejsce Międzynarodowa Interdyscyplinarna Konferencja pod tytułem „Od rozpoznania do leczenia w uzależnieniach”. Jest […]
Jak podaje raport The Washington Times, ponad 4 miliony Amerykanów cierpi na uzależnienie od marihuany. W związku z tym rząd federalny chce […]